Aktualności

Najnowsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach polskich

2016-07-08

 

W dniu 5 lipca 2016 roku Europejski Trybunał Prawa Człowieka wydał dwa wyroki
w sprawach przeciwko Polsce, tj. Kurski przeciwko Polsce (skarga nr 26115/10) oraz Ziembiński przeciwko Polsce (skarga nr 1799/07), w których analizował zasadność zarzutów naruszenia gwarantowanej w art. 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności swobody wypowiedzi.

 

 

Kurski przeciwko Polsce

W stosunku do skarżącego Jacka Kurskiego, jednego z czołowych polskich polityków, orzeczono obowiązek publikacji przeprosin oraz zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny w związku z zarzucanym mu pomówieniem dziennika Gazeta Wyborcza. Skarżący w jednym z programów telewizyjnych zarzucił gazecie ataki mające na celu dyskredytowanie opozycyjnej wówczas partii Prawo i Sprawiedliwość, a także powiązania z firmą J&S S.A. importującą paliwa do Polski. Uwzględniając powództwo sądy krajowe stanęły na stanowisku, iż skarżący nie udowodnił prawdziwości czynionych pod adresem dziennika zarzutów, w związku z czym jego działanie było bezprawne.

 

W skardze do Trybunału skarżący zarzucił, że rozstrzygnięcia sądów krajowych stanowiły naruszenie gwarantowanej mu w art. 10 Konwencji wolności słowa.

 

Trybunał uznał skargę za zasadną. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie wskazał, że czyniąc zarzuty pod adresem Gazety Wyborczej skarżący brał udział w debacie publicznej o istotnym znaczeniu. Do takich bowiem należała podniesiona przez niego kwestia niezależności mediów w demokratycznym społeczeństwie. W związku z powyższym nie był on zobowiązany do udowodnienia prawdziwości podnoszonych w ramach swojej wypowiedzi zarzutów,
a jedynie do zachowania należytej staranności.

 

Trybunał zwrócił również uwagę na nieproporcjonalność zastosowanych w stosunku do skarżącego sankcji obejmujących obowiązek publikacji przeprosin oraz zapłaty kwoty 10 000 zł na cel społeczny, co łącznie stanowiło równowartość osiemnastokrotnego średniego miesięcznego wynagrodzenia. W ocenie Trybunału sankcja ta była nadmierna.

W konsekwencji Trybunał doszedł do przekonania, że w sprawie naruszono art. 10 Konwencji, przy czym poprzestał na samym stwierdzeniu naruszenia wskazanego przepisu Konwencji stwierdzając, że będzie to stanowiło wystarczające zadośćuczynienie poniesionych przez skarżącego szkód niemajątkowych. Jednocześnie Trybunał przyznał skarżącemu tytułem odszkodowania w związku z poniesionymi przez niego w postępowaniu krajowym kosztami kwotę 12 450 euro.

 

W sprawie zgłoszono zdanie odrębne, w którym sędzia Kûris opowiedział się za zasadnością przyznania skarżącemu także słusznego zadośćuczynienia. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że w działaniach skarżącego nie było nic niewłaściwego czy nagannego. Przeciwnie, Trybunał przyznał, że skarżący działał zgodnie z prawem, a także należytą starannością. W związku z powyższym brak było podstaw do pozbawienia skarżącego słusznego zadośćuczynienia w związku z naruszeniem Konwencji.  

 

 

Ziembiński przeciwko Polsce

Skarżący jest właścicielem i redaktorem lokalnego tygodnika, na łamach którego wypowiadał się krytycznie na temat lokalnych władz, między innymi burmistrza miasta oraz zatrudnionych w powiecie urzędników. Publikacje te stały się przyczyną skierowania przeciwko skarżącemu prywatnego aktu oskarżenia. Sąd rozpoznający sprawę uznał skarżącego winnym popełnienia zarzucanego mu występku znieważenia i skazał go na karę grzywny w wysokości 10 000 zł.

 

W skardze do Trybunału skarżący zarzucił, że rozstrzygnięcie sądów krajowych naruszało gwarantowaną mu wolność słowa.

 

Trybunał uznał zarzut za zasadny. Oceniając przedmiotową skargę stwierdził, że w sprawie skarżącego istotnie doszło do ingerencji w jego swobodę wypowiedzi. Wskazał następnie, że ingerencja była przewidziana w przepisach prawa krajowego, mianowicie w art. 216 Kodeksu karnego, a także służyła uzasadnionemu prawnie celowi, jakim jest ochrona dobrego imienia osób trzecich. Niemniej jednak w ocenie Trybunału ingerencja była nieproporcjonalna z uwagi na surowość zastosowanej w stosunku do skarżącego sankcji. W tym zakresie Trybunał podniósł, że sięgnięcie w tego typu sprawach po sankcje karne nie stanowi samo w sobie naruszenia konwencyjnego standardu. Niemniej jednak charakter i surowość nałożonych kar nie może zniechęcać prasy lub innych osób zaangażowanych w debatę publiczną do zabierania głosu w dyskusji. Tymczasem wobec skarżącego orzeczono grzywnę w wysokości 10 000 zł, a także był on zmuszony do poniesienia dodatkowych kosztów w kwocie 755 euro. Trybunał podkreślił jednocześnie, że granice dopuszczalnej krytyki w odniesieniu do osób pełniących funkcje publiczne – a takie osoby zostały znieważone przez skarżącego – są przesunięte, czego sądy krajowe nie wzięły pod uwagę przy wydawaniu rozstrzygnięcia.

W konsekwencji Trybunał stwierdził, że ingerencja w swobodę wypowiedzi skarżącego była nieproporcjonalna oraz nie była konieczna w społeczeństwie demokratycznym. Tytułem odszkodowania przyznał skarżącemu kwotę 3 385 euro natomiast tytułem słusznego zadośćuczynienia kwotę 1000 euro.

W sprawie zgłoszono zdanie odrębne, w którym sędziowie Wojtyczek i  Kûris opowiedzieli się za brakiem naruszenia Konwencji. Podnieśli oni, że wolność słowa nie jest nieograniczona i nie może być używana do obrażania innych osób bez względu na wagę stawianych tym osobom zarzutów. Skarżący natomiast użył między innymi zwrotów „palant” i „przygłupawy urzędnik”, które to zwroty zawierają w sobie bardzo negatywny ładunek emocjonalny.
W ocenie sędziów niniejszy wyrok przyczyni się do brutalizacji wypowiedzi politycznych oraz spadku poziomu debaty publicznej.

Orzeczenia są dostępne w języku angielskim w bazie orzeczniczej Trybunału (www.echr.coe).

 

 

powrót do listy aktualności

O dokumencie